Cala prawda

Heejka

Nie pisalam, bo mialam juz bloga nie prowadzic, ale zmienilam decyzje. Poczesci to zasluga mojego dobrego znajomego ;) Moj blog moze z czasem zmieni swoje oblicze :) ale na razie nie umie tu nic dodawac, wiec gdyby tu jacys doswiadczeni blogowicze wpadli, to prosze o pomoc :D Z gory wielkie dzieki

Nie jestem juz z Marcinem... nie chce z nim byc.

Ostatnio czesto rozmawiam na gg z chlopakiem, ktory mi sie podoba. Doszlam do wniosku, ze ja mu tez wpadlam w oko :D fajnie. Kloce sie z nim czesto, ale mam nadzieje, ze to nie przeszkodzi w tym abysmy byli razem. Wczoraj, jak rozmawialam z Danielem (tak on sie zwie) powiedzialam, ze ide sie zabic. (OCZYWISCIE NIGDY NE BYLABYM NA TYLE ODWAZNA, ZEBY ZROBIC COS TAKIEGO.Dla mnie samobujstwo to poddanie sie, a ja sie nie poddaje.) I takim momencie skonczyla sie nasza konwersacja bo..... moj tatus kladac panele, wiercil jakies dziury w cianie i nie chcacy przewiercil kabel. Nie mialam pradu chyba ze 2 godziny. Nawet nie moglam Danielowi powiedziec co sie stalo, bo nie mam jego numeru na komorke. On napisal mi mesa, ebym wrocila na GG, ale nie mialam przeciez jak. Chyba sie zalamal, ciekawa jestem co on sobie pomyslal, kiedy tak nagle zniknelam z gg. Wczoraj on do mnie powiedzial "SPIERDALAJ", tak wiec sam chcial, nie odzywalam sie do niego przez ok. trzy i pol godziny. Pozniej jednak dalam mu ta satysfakcje i odezwalam sie, odezwalam sie pierwsza. Powiedzialam mu, ze spierdalam, a on do mnie, ze jak sobie chce. Obiecalam mu, ze nie bede przy nim przeklinac, wiec troche sie wkurzyl czytajac te wszystkie wulgaryzmy. Zablokowal mnie i powiedzial, ze jutro (czyli dzisiaj) pogadamy. Czekam az sie pojawi na gg.

Ide dzisiaj na dyskoteke................. on tez ma tam byc.............. ciekawe co z tego wszystkiego wyjdzie

 Czesto czytam blogi. Musze przyznac, ze blog Pioruna jest ciekawy (ale reklama) :D